Dzisiaj miało miejsce kolejne przesłuchanie w sprawie o alimenty. Jezabel podtrzymuje, że utrzymanie Tysi kosztuje 4,000 zł. Po raz kolejny była przesłuchiwana i po raz kolejny wyszło, że realne potrzeby to maksymalnie 1,400 zł. Pani sędzia pyta więc, skąd taka wygórowana kwota? Jezabel nie jest w stanie odpowiedzieć, ale według niej właśnie taka kwota jest potrzebna.
Tym razem przesłuchiwany byłem również ja. Odpytano mnie z moich zarobków, wydatków na córkę, ruchomości i nieruchomości itp.
Pani sędzia nie wie, co ma zrobić. Z naszej strony wnosimy o całkowite oddalenie wniosku, gdyż nie ma podstaw do zasądzania alimentów. Z jej strony padają jednak zdania, że coś się zawsze zasądza.
Biorąc pod uwagę stronniczość pani sędzi i faworyzowanie matki, przypuszczalnie wyrok zapadnie na jej korzyść, choć nie sądzę, że dostanie tyle, ile się domaga. Ogłoszenie wyroku 27 września. Czekamy.