Jako mężczyzna i ojciec czuję się dyskryminowany w sądach oraz we wszystkich instytucjach, gdzie decyzyjność zapada za sprawą kobiet. Ten blog uzupełniam jednak z innego powodu. Chcę pokazać co muszę przechodzić każdego dnia w walce o córkę. Dzieje się tak dużo, że czasami nie potrafię już tego wszystkiego opowiedzieć słowami – za dużo bólu. Nikogo to nie obchodzi… Może kiedyś odczyta to moja córka i dowie się, jak bardzo o nią walczyłem i jak bardzo jej wychowywanie było mi utrudniane…
Widziałem przyjście Pana – potęgę i chwałę,
On zdepcze grona gniewu w winnicy dojrzałe.
Aby skontaktować się ze mną skorzystaj z formularza kontaktowego.